Są rzeczy, które jak powiedział nasz przyjaciel Lukasz Starowicz bedzie nam brakowac na starosc – to sa te rzeczy 🙂
Kategoria: Travelling
Noches con dias madrilenos! And visit Real :(
Sopot na weekend
Hanging around in Times Square
New York Knicks vs Atlanta Hawks
W tym roku po raz kolejny odwiedzilismy najlepsza hale na swiecie – Madison Square Garden w Nowym Jorku, przy okazji meczu New York Knicks z Atlanta Hawks. Jak w zeszlym roku, Knicksi nie wytrzymali ostatniej kwarty i po duzej przewadze, przegrali…
Swietne widowisko, oprawa meczu, piwko – NYK, poziom gry, chearleaderki powoduja, ze haslo NBA – I love this game, jest jak najbardzie uzasadnione, a teraz kilka zdjec z pamietnego srodowego wieczoru w NYC. Enjoy!
New York, New York
Jesteśmy w NYC! Ty razem niemal w komplecie – jest Natalia, Julka, Mikolaj i Maciek, zabrakło Wioli, ale next year in summer for sure. Miało być pięknie i jest, choć pogoda nie rozpieszcza (jedyny plus deszczu to to, że jest ciepło). A teraz mały spacer po jednym z naszych ulubionych miast – super foty po weekendzie!
Times Square
Times Square
Bryant Park – lubimy to miejsce, a w tle Empire.
Empire!!!
NBA Store at 5th Ave i gablota z pamiątkami Michaela Jordana! Na kolanach!
Parada weteranów wojennych na 5th Ave. Ludzie pozdrawiają, biją brawo, krzyczą – thank you! A u nas…
Muzeum Guggenheim’a na 5th Ave… chyba się nie znamy jednak na sztuce – ale to przy innej okazji wam opowiemy – why!?
Rowerek mistrza Lance Armstronga w Nike store!
Julka czuje się w NYC znakomicie! Tak samo jak wujek – Mikołaj!
A Natalia zastanawiała się, gdzie się podziali ci wszyscy koszykarze NBA i prężyła muskuły w sklepie na 5th Ave.
Cudowne odcienie Central Parku!
A w piątek 13 wybrańcy trafili na Hamleta, gdzie w roli głownej gra nie kto inny jak sam Jude Law!
Większa relacja po weekendzie – later!
Zdjęcia iPhone więc sorry za jakość, ale liczy się kadr 🙂
Cold tripping in Prague…
Marsz Jamników 2009
Z lekkim opóżnieniem, ale zawsze 🙂 Nie mogliśmy przeoczyć takiego wydarzenia jakim jest krakowski Marsz Jamników i w niedzielne przedpołudnie – 6 września – pognaliśmy do grodu Kraka! Było śmiesznie, wręcz zabawnie, bo psom i ich opiekunom udzialała się atmosfera rywalizacji – więksi patrzyli na siebie ‚bykiem’, a piechy z zazdrościa szczekały na siebie 🙂 Polecamy Wam za rok – fajna pora – ciepło, początek września! (więcej: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35813,7007821,Kazdy_pies_chcial_byc_jamnikiem.html)
Breakfast at Tiffany’s? NO! ENGLISH!!!
Śniadanie angielskie (ang. Full English breakfast, cooked breakfast lub traditional fry-up). Tradycyjny posiłek serwowany na ciepło w krajach Wysp Brytyjskich. Kiedyś codzienny w większości angielskich domów; obecnie podawany głównie w hotelach, pensjonatach i B&B.
Śniadanie angielskie to efekt klęsk głodowych w dawnej Anglii. Rolnicy wstający o poranku do pracy w polu mieli możliwość jedzenia zazwyczaj tylko jednego ciepłego i obfitego posiłku dziennie. Śniadanie obfitujące w tłuszcz i kalorie miało być dla nich źródłem energii aż do wieczora, kiedy to wracali do domu aby spożyć wieczorny posiłek.
Tradycyjne śniadanie angielskie składa się z co najmniej kilku składników smażonych na głębokim tłuszczu lub pieczonych w piekarniku:
* jajek (smażonych, jajecznicy lub „w koszulkach”) * plastrów bekonu * parówek wieprzowych * krojonej w plastry kiełbasy white pudding (przypominającej nieco polską pasztetową) lub black pudding, (przypominającej nieco polską kaszankę) * pomidorów * grzybów * fasolki w sosie pomidorowym
Dodatkowo podaje się: * tosty z masłem i dżemem * płatki zbożowe z mlekiem * owsiankę * kawę lub herbatę * soki owocowe * sosy typu ketchup i brown sauce * w niektórych wariantach także podaje się ziemniaczane krokiety w panierce, smażone w głębokim tłuszczu, zwane Hash Browns.
Taki posiłek jest bardzo tłusty i kaloryczny – między innymi dlatego w ostatnich czasach pojawiły się różnorodne mutacje, np. wersja wegetariańska. Soki i płatki również nie należą tradycyjnie do tego typu śniadania – zaczęto je serwować dopiero w latach 50. XX w.
A potem trzeba się poruszać – najlepiej przy 🙂