Już niemal po, właśnie w pociągu, niebawem switch na dworcu w Warszawie i dalej już prosto do Katowic. To był prawdziwie relaksacyjny czas. Zabawy z Julką, która już powtarza każde słowo, spacery, wyśmienita pizza (chyba najlepsza w Polsce – w Tresoro) i ponownie zabawy z Julą. Zresztą sami zobaczcie jak fajnie było 🙂
Jula rządzi! ale musisz Miki przyznac, ze jakby ladniej sie usmiecha na zdjeciach, gdy w poblizu jest Maciek 😛
poza tym myslalem ze najlepsza pizza jest w mikolowskiej Wiwie 🙂
PS. czekam cierpliwei na relacje z Barcy – wynik juz znam, wiec mysle, ze bylo na co popatrzec!
NIE NO jak dada maciek jest to jest zawsze najwieksza frajda 🙂
A co do pizzy no trzeba ja przetestowac, moze w tym tygodniu po pracy do lesia na pizze ??? 🙂
Bramki juz sa!!
no jak Cesarz Mikołowa, Lothar I, nam nie zabroni, to czemu nie:)
chetnie bym stestowal mityczną Wiwę!!!
brameczki piekne, filmik piekny – chce sie zyc! zebym jeszcze tylko w drodze do pracy widzial zakwitłe tulipane w przydrożnych ogródkach…
no to raczej zobaczysz starsze panie w brudnych gumiokach, i spiacego taksowkarza na slowikow 🙂 co marznie od 6….
po prostu zgadamy sie z lesiem na pizze na srode w vivie, i bedziemy testowac, oczywiscie gospodarz stawia 🙂
na tulipany to chyba jescze troche poczekamy …:) Jula nam za niedlugo powie co myśl o wujku 🙂
haha 🙂 ciekawe co nam powie 🙂
ja kupuje tulipany na rynku kazdego wieczoru i wkopuje je w ziemie w ogrodku – potem sie budze i czy deszcz, czy mroz, czy snieg – usmiechają sie do mnie 🙂
taksowkarze tam faktycznie spią 😀 dobrze to wylapales 🙂
a na koszt gospodarza to zawsze chętnie sie pisze 😀 pizza z 14 skladnikami – owoce morza, owoce leśne, mule, daktyle, owoce polskie (gruszki, papierówki) plus koń, kura, kaczka i droga na ostrołękę!
i SZCZUR 🙂
:D:D:D:D:D
Poznamy w koncu slawnego szczura co jezdzi 500 i jest wlascicielem vivy, teraz smiga 500 bez dachu bo jest w modzie, a pogoda ma byc coraz lepsza :)….